Na piwie specjalnie się nie znam. Lubię czasem wypić i cieszę się, że piwna rewolucja daje mi wybór większy niż ten sam jasny sikacz eurolager w tysiącach różnych opakowań. Dlatego z ciekawością sięgnąłem po książkę Tomasza Kopyry, którego bez odrobiny przesady można nazwać twarzą polskiego piwowarstwa domowego i najpopularniejszego krajowego vlogera piwnego. Liczyłem, że dowiem się czegoś więcej o tym trunku. Niestety pewne rzeczy, które nie rażą, kiedy opowiada się
Czytaj dalej