XIX-wieczny Londyn, tajemnicza energia próżni, spiskowcy, tajna policja, Napoleon, Mickiewicz, Słowacki i Byron. A to tylko część atrakcji, którymi w swojej najnowszej powieści raczy nas Krzysztof Piskorski, laureat Nagrody im. Zajdla, czyli najbardziej prestiżowego wyróżnienia polskiej fantastyki. Przyznam, że zajdlowego „Cieniorytu” nie czytałem. Z Piskorskim spotkałem się tylko raz, przy okazji „Pocztu Dziwów Miejskich”, który wspominam bardzo dobrze. W związku z tym miałem nadzieję na ciekawą lekturę i nie zawiodłem
Czytaj dalej