Mała eko-techno-wioska w amerykańskiej głuszy stanu Waszyngton. Eksplozja wulkanu, która odcina od świata grupkę na wskroś współczesnych mieszczuchów. I przerażające stado potworów, krążące w ciemnościach wokół pozostawionej samej siebie osady. To, w skrócie, kolejna książka Maksa Brooksa, którą dostają do rąk polscy czytelnicy. „Dewolucja” nie jest nowością, na anglojęzycznym rynku wydawniczym pojawiła się w 2020 r., w samym szczycie pandemii COVID-u. Jednak dopiero teraz wydawnictwo Zysk i S-ka, odpowiedzialne również
Czytaj dalej